BLOG Psychologiczno – Filozoficzny o WSPARCIU EMOCJONALNYM w PRZESTRZENI ZAUFANIA w Życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym na Przełomach
BLOG Psychologiczno – Filozoficzny o WSPARCIU EMOCJONALNYM w PRZESTRZENI ZAUFANIA w Życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym na Przełomach

PROGRAM Human & Business

Połączenie człowieczeństwa z biznesem. W przestrzeni przedsiębiorcy bardzo dobrze sprawdza się w każdych czasach, a szczególnie ciężkich.

Human & Business

To piękna i prosta idea, którą możemy wprowadzić w życie w każdym małym czy dużym projekcie. W każdej dużej, czy małej firmie. W każdej rodzinie i każdym związku.

Trochę historii:

Pierwszy raz przyszedł mi ten sposób pracy do głowy, gdy miałam około 20 lat i dawałam korepetycje z matematyki.

Stosowałam trzy kroki:

  1. Rozmawiałam z rodzicami dzieciaków, o dzieciach, studiach, marzeniach i motywacjach,
  2. Potem wykonywałam swoją pracę edukacyjną z dzieckiem,
  3. By potem porozmawiać powtórnie i dowiedzieć się, jak moja i nasza konkretna praca z matematyki, wpływa na emocje i uczucia ucznia i rodzica. Czasem rodzic rezygnował z naciskania i nie zmuszał dziecka do pójścia na studia w kierunku ścisłym. Uważałam to za sukces.

Podejście Human & Business, jak je nazywam dzisiaj, było bardzo proste i przejrzyste. Stosuję je do dziś, choć minęło ponad 30 lat. Zmieniają się tylko projekty i ludzie oraz zakresy stosowania i kombinacje.

A jak może być dzisiaj w biznesie:

W wielu obecnych biznesach, podejście „po ludzku” jest bardzo zniekształcone i spłaszczone, ograniczające się do celów i wyników mierzalnych i ściśle ilościowych. Wbrew pozorom, nie tylko w korporacjach.

A tu nie o to przecież chodzi. Cały wic polega na tym, żeby zwrócić uwagę na jakościowe, niemierzalne „cele”, które też nie nazywają się celami, lecz drogą, klimatem, atmosferą, uczuciami. Czymś, czego nie da się zmierzyć biznesowo, a wywiera olbrzymi wpływ na jakość biznesu, który przecież robimy dla ludzi i z ludźmi.

  1. Zaczynamy więc każdą interakcję na poziomie ludzkim
  2. Przechodzimy na poziom biznesowy, aby zająć się bieżącym biznesem
  3. Kończymy interakcję na poziomie ludzkim.

(Często może być konieczne przechodzenie między poziomami w bardziej złożonych interakcjach)

 Ważne jest, aby firmy nie traciły z oczu faktu, że klienci nadal są ludźmi, i  że musi istnieć równowaga między „biznesową” a „ludzką” częścią każdej interakcji. Nie zaczynamy więc od tego, że chcemy coś zarobić, czy sprzedać.

To nie jest proste do zrozumienia przez wielu biznesmenów.

Trochę historii biznesowych z innych branż:

  • Wybitny model interakcji z pacjentem, taki jak AIDET® firmy Studer Group, ma swoje korzenie w modelu człowiek-biznes.

Czy warto:

Konsekwentne stosowanie  modelu połączenia człowieczeństwa z biznesem, może mieć głęboki wpływ na organizacje i firmy.

Szef, Menedżer i pracownicy firmy pracującej z ludźmi, mogą wdrożyć z sukcesem podejście,

  1.  Rozpocząć szczerym zainteresowaniem się człowiekiem na poziomie „ludzkim”, (To nie tylko badanie potrzeb)
  2. Następnie przejść na poziom „biznesowy” lub „kliniczny” ( np. w opiece medycznej, czy pomocowej zdrowotnej), który przecież jest dla obu stron bardzo ważny i ważne jest uczciwe podejście
  3. Następnie zakończyć szczerze na poziomie „ludzkim”,

Dotyczy to nie tylko interakcji z klientem czy pacjentem… to każda interakcja, między ludźmi:

  • E-maile.
  • Rozmowy telefoniczne.
  • Wymiana między kolegami.
  • Używane słowa,
  • Adekwatne wsparcie

Dziś obserwuję, że pod różnymi nazwami i postaciami przychodzi do głowy to połączenie człowieczeństwa i biznesu, wielu osobom i jest wdrażane w wielu krajach 🙂

Przykładem na minus, może być  kontakt  lekarza, który w kontakcie z pacjentem od razu zaczyna badać, czasem nawet bez spojrzenia pacjentowi w oczy. Żadnego powitania. Brak prośby o pozwolenie. Żadnego „człowieka”. Prosto skierowany na „biznesowy” lub „kliniczny” poziom interakcji.

Przykładem na plus, może być z kolei nawet sprzedawca w hipermarkecie, który zza kasy uśmiechnie się, skasuje produkty, a potem spokojnie poczeka, aż klient zapakuje swoje torby.

Proste przykłady zastosowań, połączone i  wdrożone w firmie w całym Modelu H&B, dają niesamowite rezultaty.

Nie czekaj na kryzys, zacznij teraz od zbadania podstaw, czyli Wartości