„The Perfect Family” – Zderzenie dwóch światów, dojrzali rodzice i biorące ślub ich dorosłe dzieci.
Początkowo Lucía (jedna z mam) jest zniesmaczona ekstrawagancką rodziną dziewczyny swojego syna, ale nie wie jeszcze, jaki wielki wpływ będą oni mieli na jej dotąd poukładane życie.
Czy to komedia? Ile jest w niej prawdy z naszego życia? To film dość kontrowersyjny, do osobistego podsumowania.
Ja spojrzałam na ten film z punktu widzenia energii, dynamiki płci które są w nas:
- Jakie potrzeby zaspokajamy na co dzień? Takie swoje osobiste, z serca?
- Co nas porywa i zapominamy o swoim dotychczasowym Świecie?
- Jakie koleje życia są w stanie zmienić nasz porządek, czy też chaos?
- Co stanowi o poukładaniu życia?
- Czy są, a jeśli tak, to jakie są granice „dobrego smaku”, radości, smutków, zabawy…?
- Na ile oceniamy, a na ile jesteśmy otwarci na każde zdarzenie, które nas spotyka?