BLOG Psychologiczno – Filozoficzny o WSPARCIU EMOCJONALNYM w PRZESTRZENI ZAUFANIA w Życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym na Przełomach
BLOG Psychologiczno – Filozoficzny o WSPARCIU EMOCJONALNYM w PRZESTRZENI ZAUFANIA w Życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym na Przełomach

ILE WAŻY KOŃ TROJAŃSKI?

W jednej ze scen Zosia mówi: „Po 1989 będzie wolność, ale nikt nie będzie jej zauważał.

„Ożywianie nieżyjącej babci, apteki bez testów ciążowych, podróże w czasie, to tylko niektóre z atrakcji oferowanych przez Juliusza Machulskiego widzom jego przedostatniej komedii „ILE WAŻY KOŃ TROJAŃSKI”
Choć zabawy z czasem to dla Machulskiego nie pierwszyzna (już w „Seksmisji” przeniósł nas do przyszłości rządzonej przez kobiety), tym razem oferuje nam powrót do przeszłości, czasów PRL-u, w których słowo „komórka” nikomu nie kojarzy się jeszcze z telefonem.

Akcja filmu rozpoczyna się 31 grudnia 1999 roku. Zosia (Ilona Ostrowska) obchodzi właśnie czterdzieste urodziny. Choć ma cudowną córeczkę, kochającego drugiego męża – Kubę (Maciej Marczewski) i świetne przyjaciółki, nurtuje ją uczucie, że zbyt wiele lat straciła w pierwszym małżeństwie i za późno poznała prawdziwego mężczyznę swego życia.

Tymczasem z każdą minutą zbliża się Nowy Rok, a ludzkość oczekuje z trwogą, czy – jak głosili wieszcze problemu „pluskwy milenijnej” – wraz ze zmianą daty rzeczywiście wszystkie komputery świata przestaną działać.
I w tą oto noc Zosia uzyskuje niespodziewaną szansę od losu, by odmienić swoją przeszłość i poznać ukochanego wcześniej, gdy z niewyjaśnionych (dla niej i dla widzów) przyczyn budzi się o świcie nie w roku dwutysięcznym, a 15 maja 1987 roku. Choć tego szczególnego dnia w jej życiu nie wydarzyło się nic istotnego, dwa dni później jej babcia (Danuta Szaflarska) zginęła w tragicznych okolicznościach.

Jak mogłaby nie skorzystać z okazji i jej nie uratować? I gdzie znajdzie (nie znającego jej jeszcze) Kubę?

Postać babci wyrasta w filmie do poziomu symbolu niepodległościowego. Jak dowiadujemy się z płyty na jej nagrobku – urodziła się 11 listopada 1918 roku, a w czasie wojny walczyła w Armii Krajowej. Ponownego odzyskania niepodległości (4 czerwca 1989) nie dożyła. Akcja, jaką podejmie Zosia, by odwieść ją od feralnego wyjazdu do Ciechocinka (i śmierci w wypadku autobusu), być może pozwoli jej dożyć do przemian politycznych i być świadkiem zwycięstwa tych wartości, o które walczyła w trakcie wojny i które kojarzą się z datą jej narodzin.

Ratowanie babci to także metaforyczne przywracanie należnego Wolności miejsca w świecie kapitalistycznego konsumpcjonizmu, w którym się o Niej nie pamięta.

Aktorzy – świetni są zwłaszcza Danuta Szaflarska i Robert Więckiewicz w roli pierwszego męża Zosi. Chociaż więc film pozostawia pewien niedosyt, czas mu poświęcony trudno uznać za stracony.

„Ile waży koń trojański?” to rozrywka wyjątkowa, bo niegłupia” 🙂