Uwielbiam budzić się rano i wiedzieć, że czeka na mnie zapach kawy z lekką zawartością mleczka.
Uwielbiam te poranki o 5 , 6 a czasem 3 w nocy, gdy przychodzą do mnie piękne myśli i mogę być z nimi rano bez nikogo, tylko w mojej przestrzeni wolności.
Jak być WOLNĄ/wolnym od uwikłań, zależności, ograniczeń? Jak Żyć i działać po swojemu, spontanicznie, naturalnie?
To pierwsze i najważniejsze zdanie, które słyszę bardzo często od osób, które są w uzależnieniach różnych. A często zależności, nałogów jest więcej niż jeden.
Pierwszym krokiem, nie tylko według TAO lecz również w tradycyjnym podejściu do wolności od uzależnień w Życiu, jest zobaczenie, że coś nas porywa, więzi, ma nad nami władzę. Pierwszym krokiem jest zobaczenie CO TO JEST lub KTO TO JEST.
Wbrew pozorom, wcale nie jest proste zobaczyć co nas trzyma lub czego my sami się trzymamy, w czym tkwimy, bo będąc w samym środku akcji, zdarzeń, labiryntów i działań – tego po prostu nie widzimy. To tak, jak jesteśmy w pociągu, który jedzie, mknie, a nam wydaje się, że nie poruszamy się, a jednak jesteśmy w pędzącym metalowym zamknięciu, jak w więzieniu. Zwykle widzą to inni, pokazują zdarzenia, czy na przykład choroby lub straty.
To wielka odwaga zobaczenie swoich „przyklejeń” . Krok konieczny, lecz oczywiście niewystarczający – pierwszy krok na drodze do własnego Życia w zgodzie ze Sobą i Światem.
Gdy widzimy choć trochę, to już dobry moment, aby pójść dalej.
Warto teraz przez tydzień zaobserwować, wypisać sobie te przyklejenia, przywiązania, zależności.
Można zrobić samodzielnie lub w porozumieniu z kimś bliskim lub ze mną 🙂