Na Przełomach Życiowych, czasem następuje dotkniecie samego dna, samego fundamentu.
To czas PRZETRWANIA w czasie huśtawki od krańca do krańca.
Tam jest lęk, nastawienie na materię, gromadzenie…
Tam jest też olbrzymia energia, która, gdy zawładnie człowiekiem,
to początkowe zależności w relacjach symbiozy, które kojarzyły się dobrze – przeradzają się w pasożytnictwo.
A to iluzje prawdziwej wolności i miłości, której wtedy, na samym dnie – nie widać.
Ewolucja człowieka przebiega bowiem spontanicznie
Pierwsza faza rozwoju świadomości – przeżycie.
Człowiek funkcjonujący na tym poziomie troszczy się wyłącznie o sferę własnej materialnej egzystencji. Dominującymi elementami życia są schronienie, pokarm, pieniądze – zarabianie dla własnego gromadzenia.
Świadomość na tym poziomie nie zauważa innego człowieka, ludzie traktowani są jak przedmioty, dzięki którym możliwe jest realizowanie własnych celów.
Podstawowym zachowaniem jest tu lęk i reakcje oparte na lęku, agresja, niechęć, krytykanctwo. Funkcjonowanie na tym poziomie zostaje wyzwolone w takich sytuacjach, gdy otaczające człowieka warunki nie odpowiadają jego wizji i poczuciu bezpieczeństwa.
Zapychanie swojego życia przedmiotami, gromadzenie zapasów, jest współczesną formą budowania barykady wokół własnego terytorium. Podobnie, napychanie umysłu teoriami, doktrynami, dogmatami i fundamentalistycznymi ideologiami, ma za zadanie podtrzymać nieświadome funkcjonowanie na tym poziomie. Pewne moce umysłu (żonglowanie terminami, mechaniczna pamięć, dyskusje, w których zawsze wygrywa głos człowieka pierwszego poziomu „bo tak jest”, bo tradycja jest taka i trzeba jej przestrzegać) wzmacniają kolejne, neurotyczne zachowania.
Na tym etapie życia, umysł opętany jest potrzebą zapewnienia sobie bezpieczeństwa. W każdej sytuacji potrafi kierować swoim właścicielem nawet poza granice tolerancji jego ciała – brak poszanowania dla innych sfer własnego życia: emocji, zdrowia fizycznego, regeneracji organizmu, upiększanie otoczenia, prowadzi do takich patologii, jak zamartwianie się i odmawianie sobie możliwości własnego rozwoju.
Na pierwszym poziomie istnienia wszystko jest czarne lub białe, umysł nie postrzega stopni szarości nie mówiąc już o barwach życia. Istotne są tu zachowania w stylu „z nami albo przeciw nam”.
Na tym poziomie rozumienia świata, nawet cień wątpliwości i odmienność zdania, przyjmowane są jako zagrożenie własnego istnienia, a człowiek goniący za poczuciem bezpieczeństwa nigdy nie ma dość – dość pieniędzy, dość sławy, dość pracy, dość własnych problemów.
Motywacją do życia jest chęć nasycenia się, ale chęć ta nie może być zaspokojona, gdyż jest skutkiem psychicznego poczucia braku, nie zaś obiektywnej oceny warunków zewnętrznych.
Neurotyczne reakcje lękowe prowokują 2 podstawowe zachowania w człowieku funkcjonującym na pierwszym poziomie – walkę lub ucieczkę. Niemożliwej jest współdziałanie, niemożliwe jest tolerancja i akceptowanie tego, że ktoś inny może mieć inny styl życia, inną hierarchię wartości, czy inne upodobania. Hasło na życie i słowo „muszę” głównie w odniesieniu do siebie, ale także, jako sposób na tworzenie sobie otoczenia wspierającego model „muszę” – rozkazy, przysięgi, przyrzeczenia, ślubowania, dyscyplina, dryl wojskowy, grupa ważniejsza od jednostki.
Umysł bazujący na pierwszym poziomie egzystencji nie jest w stanie znajdować się w teraźniejszości jest całkowicie zorientowany na przyszłość i to w taki sposób, że przyszłość staje się dla niego brzemieniem – zamartwianie się o tragiczne efekty w przyszłości, unikanie bólu i rozczarowania w przyszłości poprzez odmawianie sobie wchodzenie w interakcje w teraźniejszości – na przykład zablokowane zaangażowanie emocjonalne i uczuciowe, determinują wszystkie aspekty życia, przyszłość widziana jest jako uzasadnienie lęku i bania się przyszłości – bo kiedyś tak było to i jutro się tak może zdarzyć.
Na pierwszym poziomie świadomości nie istnieje pojęcie Wolności, życie jest przymusem i biernie akceptuje wszystkie warunki w jakich przychodzi mu funkcjonować, niemożliwe jest kojarzenie faktów z różnych dziedzin życia, brak umiejętności krytycznej analizy swojego życia i działań innych ludzi. Ogromnym zagrożeniem jest słowo zmiana. Cechą charakterystyczną dla życia na poziomie przetrwania jest ciągłość robienie czegoś dlatego, że należy kontynuować sprawy rozpoczęte i za wszelką cenę doprowadza cię do końca, ale końca ustanowionego przez innych ludzi, systemy lub ideologię.
Uczuciem na pierwszym poziomie świadomości jest osamotnienie.