BLOG Psychologiczno – Filozoficzny o WSPARCIU EMOCJONALNYM w PRZESTRZENI ZAUFANIA w Życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym na Przełomach
BLOG Psychologiczno – Filozoficzny o WSPARCIU EMOCJONALNYM w PRZESTRZENI ZAUFANIA w Życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym na Przełomach
Przełomowe Rozmowy

To nie czas na rozwój pokryzysowy

  • TRYB PRZETRWANIA nie służy rozwojowi, tylko doprowadzeniu organizmu do stanu własnej, indywidualnej równowagi.
  • Tak, jak złamana ręka, tak też złamana psychika, musi się „zagoić i zrosnąć”.
  • Nie będzie też po przetrwaniu prawdziwego wzrostu, bez znajomości tego, jacy naprawdę jesteśmy teraz i z naszej wewnętrznej natury..
  • W kryzysie najlepiej możemy siebie poznać i widać i to, co w nas gra i to jest właśnie prawdziwe poznanie najczęściej.

Chwilowy spokój i olśnienie są oczywiście bardzo pomocne, dodają odwagi, ale nie przynoszą głębokiej przemiany.
Pozytywne opinie dają poczucie bezpieczeństwa. Jak tabletka. Potrzebna bardzo często, lecz to nie jest rozwój.

  • Często jesteśmy zirytowani, gdy ludzie nie są otwarci, ale nie chcą doświadczać czegoś, co ich naciska więcej. Nic dziwnego, instynktownie czują, że mają dość.
  • Każdy jest inny i nie zmienię ich. Nie jestem za nich odpowiedzialna. Nikt nie jest. Ty też nie jesteś.

Większość ludzi nie wie, co dzieje się w ich umyśle, co dzieje się w ich życiu.

  • Myślą, że wiedzą, ale tak naprawdę nie mają o tym pojęcia.
  • Niektórzy są bardzo mocno uwarunkowani.
  • Trzeba ogromnej uwagi i uczciwości, aby uniknąć tego uwarunkowania.
  • Ty jesteś uwarunkowany i ja też.

Czy wiemy, że jesteśmy uwarunkowani? Czy jesteśmy świadomi swojej nieświadomości? Większość naszego myślenia i reakcji to nasze uwarunkowane odruchy.

  • A zatem poznajmy siebie i swoje uwarunkowania, swoją kondycję.
  • Gdy będziemy sami wolni od uwarunkowań, wtedy możemy zacząć myśleć, co możemy zrobić w tym względzie dla innych.

Jak długo będziemy czuć się wściekli, tak długo będziemy tylko ranić innych w imię niesienia im pomocy. To samooszukiwanie się.

Czasami może być tak, że nawet tego nie zauważamy. Pozycja obronna sprawia, że jesteśmy ślepi na swoje słabości (na to, jak się oszukujemy).

Oszukujemy się, że jesteśmy szczęśliwi. Czasami to bardzo bolesne widzieć swoje słabe punkty.

Nie nośmy w sobie swoich dawnych wspomnień i planów na przyszłość. Żyjmy uważnie w każdym momencie. Przyszłość zadba sama o siebie. Czy to proste? Nie. Lecz możliwe!

  • Na przykład osoby wspierające sprzedaż – trenerzy, dyrektorzy, menedżerowie –  to przecież grupa „handlowców”, którzy sobie że sprzedażą mogą nie  radzić gdy są w kryzysie, często psychologicznym, a na pewno w turbulencjach. Sami są dla siebie szefami często, żyją nie tylko pod presją odpowiedzialności lecz również zamętu i chaosu wokoło.

Dziś ważne są wszelkie połączenia obecne w przestrzeni. Świat zaprasza nas do tego, abyśmy zobaczyli zarówno głębię bólu, jak i głębię piękna.

  • W zamęcie, chaosie i i turbulencjach, praca jest typowo przetrwaniowa więc, a nie rozwojowa. Dajmy czas na doprowadzenie do własnej równowagi.

To teraz o to właśnie chodzi, a nie o rozwój. Rozwój pokryzysowy zostawmy na potem!

Tu też jest zgrzyt, bo osoby zajmujące się na przykład trenowaniem sprzedaży, nie znają się na kryzysach, ani zewnętrznych, ani wewnętrznych.

Pracuję z handlowcami i sprzedawcami głównie i sama jestem sprzedawcą także. Ten czas turbulencji, ran, gojenie się, przewartościowania jest potrzebny.

  • U roślin, to właśnie w czasie pochmurnej i deszczowej pogody swoje płatki zwijają między innymi gazanie oraz osteospermum. U tulipanów, gdy temperatura spada, ich płatki zamykają się, gdy natomiast rośnie – otwierają. Wtedy też dochodzi do szybkiego wzrostu i wydłużenia pędów kwiatowych
  • W terapii uzależnień jest STOP i teraz w nas on właśnie jest. Narzędzia są inne w tym czasie, lecz są niezbędne. Temat szeroki i do następnego artykułu 🙂